poniedziałek, 5 grudnia 2016

Grecki Kanapkowy Tesco Value

Grecki kanapkowy w całej okazałości
Produkt seropodobny, do którego miałem chęć zasiąść już od dawna (zdecydowanie nie w celu konsumpcji). Najpierw wypadało jednak rozprawić się z listą dodatków, żeby móc odesłać do niej w razie potrzeby. Zaraz po skończeniu pracy mogłm zabrać się za "ekonomiczny" wynalazek seropodobny z Tesco. Produkt bowiem wcale nie jest najtańszy na półce "żółte pakowane" w Tesco. Taniej można zakupić w Tesco "prawdziwego" edama czy goudę polskiej produkcji.

Ciekawostka: chyba specjalnie z uwagi na grecki przysmak sklep, także w wersji online, zrezygnował ze słowa "sery" w nazwie działu.

Wracając do składu produktu, mamy tu prawdziwe arcydzieło greckiego przemysłu spożywczego. W składzie (zgodnie z prawem prezentowanym od składnika stanowiącego największą część produktu): woda, olej palmowy (21%), skrobia, skrobia pszenna, białka mleka, stabilizator E1420 (skrobia modyfikowana), sól morska, emulgator E452 (polifosforany), regulator kwasowości E331 (cytryniany sodu), aromat, substancja konserwująca E200 (kwas sorbowy), barwnik (karoteny).

Ponieważ grecki kanapkowy nie zawiera innego żródła białka niż białka mleka, można domniemywać, że jedynego składnika znajdującego się w serze (choć tam występuje naturalnie) jest w produkcie całe 2%. Za odpowiednią konsystencję symulującą ser odpowiada olej palmowy (w temperaturze pokojowej jest ciałem stałym) wymieszany z wodą i skrobią oraz emulgator, dzięki któremu tłuszcz i woda nie rozdzielają się. Do produktu wystarczy dodać jeszcze tylko naturalny barwnik, sól i aromat by uzyskać coś na kształt sera. Aczkolwiek o zupełnie innych wartościach odżywczych. Porównajmy je z dostępnym w Tesco (i tańszym od greckiego przysmaku) serem edamskim.

Skład edamskiego nie budzi żadnych zastrzeżeń, jednak wyjaśniam:

  • chlorek wapnia (E509) ułatwia działanie podpuszczki, stabilizuje strukturę sera (działa jako emulgator) i zwiększa wydajność produkcji sera podpuszczkowego. Jest zupełnie nieszkodliwym związkiem mineralnym stosowanym także przez serowarów domowych (niedługo podrzucę Wam jakieś swoje przepisy).
  • lizozym (E1105) to naturalna metoda zabezpieczenia sera przed psuciem, gdyby było to opłacalne, kazaliby ludziom w fabrykach płakać na produkty (łzy też to białko zawierają)
  • annato (E160b, naturalna mieszanina karotenoidów, tyle że z arnoty właściwej, a nie np. papryki - E160c) to zupełnie bezpieczny barwnik, stosowany także w serowarstwie domowym, jesli ktoś ma chęć na intensywnie żółty ser.
Ser ma przyzwoitą ilość tłuszczu, śladowe ilości węglowodanów, pokaźną porcję białka i niewiele soli. 


Ser edamski Tesco (zrzut ekranu ze strony sklepu)


Grecki kanapkowy Tesco (zrzut ekranu ze strony sklepu)

Dla odmiany, grecki kanapkowy zawiera niemal tyle węglowodanów co tłuszczu, śladowe ilości białka i prawie dwukrotnie więcej soli od prawdziwego sera. Sporo pustych kalorii, zero budulca. Jedyny pozorny zysk to niższa kaloryczność i mniej tłuszczu. Jednak tłuszcze spożywane w towarzystwie takiej ilości węglowodanów i tak zapewne "pójdą w cycki' ;)

Dla mnie wybór jest jasny, choćby i grecki kanapkowy był tańszy od sera od 20%.

Czytaj więcej: